Stwierdzisz, że ten odcinek ci się nie spodobał - Homofob!!!! jak można tak mówić!!!!
Ale mi nie chodzi gejów - ten wątek był po prostu za długi i nudny - Nie prawda!!! Wszystkim się podoba tylko tobie nie - jesteś obrzydliwym homofobem !!!!
Jeśli ktoś nie umie zobaczyć tej pięknej miłości tylko dlatego, że to jest dwóch mężczyzn to ma empatię na poziomie pantofelka. Świetny odcinek pokazujący, że nawet w czasie totalnej apokalipsy można kochać i cieszyć się z małych rzeczy jak np. truskawki.
Gej = spadek ocen, bo homofoby przecież nie mają nic przeciwko gejom, poza tym, że tacy ludzie istnieją xd
Bezspoilerowo o trzecim odcinku The Last of Us powiem tak: krew się poleje w mediach społecznościowych i na wszystkich forach dyskusyjnych, bo ten epizod podzieli fanów, bo ten epizod wprowadza do serialu pierwszy wątek homoseksualny, o którym jestem pewny że zadziała na widzów nie znających się z pierwowzorem jak...
W grze ich konwersacje, dogryzanie sobie to była czysta poezja. Słabo, że nie pokazali jak Bill wraz z Joelem przebijają się przez zastępy zarażonych próbują przy tym ogarnąć samochód aby uciec nim z miasta.
Dostajemy natomiast historie Billa, która dla mnie była ,,bardzo średnia” i naciągana.
Przyznam szczerze, że wolałbym zobaczyć w tym odcinku mniej więcej tak jak to było w grze - główni bohaterowie docierają na posesję Billa, Ellie wyzywa się z Billem, uciekają przed zainfekowanymi. Nie przeszkadza mi wątek Billa i Franka, lecz nie przekonuje mnie to, że postanowili poświęcić im cały odcinek. Myślę, że...
więcejMożna Coś przepięknego. Nie znam gry , ale od początku wyczułem chemię między nimi.
Moja ocena serialu poszła w górę.
Na wstępie napisze ze nigdy nie grałem w grę. Oceniam serial a w tym przypadku odcinek po tym co udało mi się zobaczyć dotychczas.
Odcinek który nic nie wnosi do historii głównych postaci ale jego celem jest ukazanie czystej miłości człowieka do człowieka.
Ja także miałem mieszane odczucia gdy zaczynał się wątek...
Przeciągnięty poprawnie polityczny wątek miłosny wytrącił całkowicie serial z i tak powolnego już tempa. Gdzie te czasy kiedy dało rady kręcić filmy bez seksu gejów i podkreślania orientacji co trzydzieści osiem sekund w co drugiej scenie? Wpływ na fabułę żaden a sceny były po prostu obrzydliwe. Jak tak dalej będą to...
więcejNie znam gry, bezstronnie oceniam ekranizację. Na razie jest dobrze. Trzeci odcinek to perełka. Opowieść o tym jak bardzo nie chcemy być sami gdy wszystko wokół się wali. I zmienia nieodwracalnie. Niezmienna pozostaje jedynie potrzeba bliskości. Czekam aż ewoluuje ona między Joelem a Ellie.
smutne te nasze czasy, że każdy serial, film musi na siłę wpierdzielać wątki lgbt żeby się ludności lgbt podobało.
Czy naprawdę nie da się już w dzisiejszych czasach zrobić dobrego serialu bez takich klimatów jak w trzecim odcinku pierwszego sezonu? Chyba raczej nie. Dobrze, że scenarzyści dość wcześnie wprowadzili tego typu klimaty.... Przynajmniej znajdę czas na jakiś inny, fajny serial (bez takich wstawek)
Jak się nazywała piosenka którą śpiewał Bill? Coś kojarzę tą piosenkę, ale za nic nie mogę znaleźć tytułu. Jak się nazywa?
Zdaje mi się czy zombie, który wszedł w pułapkę między drzewami i otrzymał soczysty strzał ze strzelby w głowę to Kunnal Nayyar czyli Rajesh "Raj" z Teorii Wielkiego Podrywu? Ciekaw jestem waszej opinii czy mój typ jest dobry.
Przy okazji możemy wykorzystać ten temat do zabawy w rozszyfrowywanie jacy aktorzy...
Filler tak szybko w sezonie? Nie wróży to nic dobrego. Odcinek nudny, dłuży się niemiłosiernie. Historia Billa i Franka miała być chyba taką serialową wersją Pamiętnika. Niestety na emocje związane z zakończeniem Pamiętnika nie mamy co liczyć bo bohaterów znamy zbyt krótko i są zbyt płytcy.
Dodatkowo jakim cudem po...