Właśnie obejrzałem "Milion sposobów jak zginąć na zachodzie" i w tym filmie byłem pod wrażeniem, wyglądała lepiej niż kiedykolwiek, tak jakoś naturalnie. Nie oszpecona, a też nie umodelowana. Pamiętam jeszcze, że bardzo mi się podobała w Hancocku .
Szarlisss jako "Atomic Blonde" okładająca NRDowskich milicjantów w rytm "Father Figure" George'a Michaela - zaiste piękny widok!
https://www.youtube.com/watch?v=pXCCBeuMWLo
https://www.youtube.com/watch?v=5JVLM89gRn0
Wygląda zjawiskowo w wielu filmach ale piękna tak, że aż nieludzko była w Prometeuszu. Za to piękna w najlepszy ludzki sposób i duszą i ciałem była w Słodkim Listopadzie <3
bezwzględnie Monster, wygląda prawdziwie, bez makijażu, tak jak się rano budzi. Piękna i naturalna. Zwłaszcza, że wtedy jest młodą 28 latką. Dziś jak się budzi (17 lat później) może wygląda nieco gorzej, ale i tak piękna.
Jako Zła Królowa w filmach "Królewna Śnieżka i Łowca".
Poza tym dla mnie, czyli osoby, która najpierw przeczytała książki, idealna Cersei Lannister.
Sądzę, że byłby to idealny wybór. Choć Lena Headey również świetnie poradziła sobie w tej roli Cersei.
Tak, Lena zagrała świetnie, ale chodzi mi też o wygląd. Aktorsko Charlize także by się sprawdziła, a poza tym zgodnie z opisami z książek cyklu "Pieśń lodu i ognia": "Cersei is a strikingly beautiful woman, with golden hair, emerald green eyes, fair skin, and a slender, graceful figure", czyli jak dla mnie wypisz wymaluj Charlize. To ją miałem przed oczami kiedy czytałem książki.